Co do obecności protein w bazie znalazłam bardzo rozbieżne informacje, na oficjalnej stronie producenta informacja o owych proteinach jest, zaś w Internecie chodzą pogłoski jakoby ich nie było. Temat dość sporny, natomiast dzisiaj skupie się na działaniu bazy, bo chyba to jest najistotniejsze.
Bazę testuję od września, to już moje kolejne opakowanie, i muszę przyznać że na ten moment jest to jedna z najlepszych baz jakie posiadam, testowałam ją nawet pod żel!
Konsystencja produktu jest lekko żelowa, jest zdecydowanie gęstsza od innych baz hybrydowych, więc osoby niewprawione na początku mogą mieć z nią problem.
Produkt zamknięty jest w estetycznej buteleczce, do wyboru mamy dwie pojemności 5ml - 29zł, oraz 10ml - 55zł. Baza ma dla mnie idealny pędzelek - świetnie układa się przy skórkach, co znacznie ułatwia pracę.
Proteinkę testowałam na wielu osobach - u Pań które zawsze miały problem z dobrą przyczepnością hybrydy trzymała się spokojnie 4 tygodnie bez jakichkolwiek ubytków ( nie licząc odrostu oczywiście). Pod bazę nakładam primer, częściej wybieram ten bezkwasowy. Produktem Protein Base możemy przedłużyć również płytkę paznokcia o max 3mm, jest to ratunek dla złamanego paznokcia. Wiele osób zapuszcza przy pomocy właśnie tego produktu paznokci. Baza jest świetnym rozwiązaniem dla słabych paznokci, usztywnia je i są odporniejsze na złamania, możemy nią również nadbudować płaskie paznokcie. Przy delikatniejszej płytce paznokcia możemy odczuwać lekkie pieczenie w lampie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zachęcam do komentowania ! Każdy komentarz niezmiernie mnie cieszy, zawsze odwiedzam osoby zostawiające u mnie komentarz! ;)