Dzisiaj będzie tak jak w tytule o opadających powiekach, sama niestety je posiadam co na pewno zauważyłyście TUTAJ. Z reguły nie przeszkadzają mi one, ale są takie dni jak na przykład dziś , gdzie najchętniej poddałbym się korekcie opadających powiek, ponieważ oczy podczas mojej alergii są bardzo zmęczona a opadająca powieka potęguję to i całość wygląda dość marnie. Korzystając z tego że nie ruszam się z domu z powodu nieustannego kataru pomyślałam że zrobię jakiś makijaż krok po kroku , lecz gdy przyjrzałam się sobie w lustrze doszłam do wnioski że to nie Halloween i nie będę Was straszyć. Dla tego napisze trochę o typach opadających powiek i jak radzić sobie z tym mankamentem, który dodaje też na swój sposób uroku .
1.Opadająca powieka w kącikach.
Posaiadaczką takiej powiaki jest Jennifer Aniston, pomino tego że aktorka posiada opadajaca powieke zawsze wygląda pięknie i promiennie a usmiech nie schodzi z jej twarzy. Jennifer ma idealnie dobrany kolor oraz kształt brwi , c jest bardzo ważne przy opadającej powiece. Brwi nie mogą być grube ,zbyt ciemne oraz musi być zachowany łuk(strzałeczka) , który optycznie unosi powiekę i oko jest optycznie bardziej otwarte.
Aktorka ma też idealnie dobrany makijaż, ,,poduszeczka'' opadającej powieki jest idalnie roztrata , co ddaje bardzo naturalny efet. W przypadku takiego typu powieki nalezy pamietec aby nie zosawiac dolnje powkei ,,gołej'', ponieważ to dodaktowo sprawi ze oko bedzie wyglądało ciężko, watro jest choć troszezcke wyjechac z zewnetrznego kącika do dolnej powkieki.
Taką powiekę posiada Kasia Cichopek, która zazwyczaj ma delikatne smokey eye z lekkim kocim okiem. Aktorka świetnie wygląda nawet w bardzo delikatnym prawie nie widocznym makijażu, a to za sprawą długich rzęs których osobiście zazdroszczę aktorce, moje rzęsy do krótkich nie należą, ale rzęsy Kasi są jej najpiękniejszym według mnie atutem , sprawiają ze Kasia zawsze wygląda na wypoczęta , radosna i w każdej sytuacji prezentuje się znakomicie. osoby z takim typem powieki powinny zrezygnować z mocnego graficznego makijażu, ponieważ on dodatkowo przytłoczy nasze oczy.
3.Mała mocno opadająca powieka.
4. Katie Holmes jest również posiadaczka grubej mocno opadającej powieki. Aktorka bardzo często ma zagęszczoną tylko górną linie rzęs , co nie wygląda zbyt dobrze, lecz rozświetlającym cieniem oraz sztucznymi rzęsami zmienia wizerunek aktorki o 180 stopni.
Posumowując:
1.Mocno podkreślone rzęsy, czy do starannie wytuszowane , czy doklejone pojedyncze kępki, lub całe (polecam Ardell) są zbawienne. Sprawiają ze oko stare się otwarte i opadająca powieka nie jest tak widoczna.
2.Naturalność, cienie powinny być dobrze roztarte a makijaż powinien wyglądać jak najbardziej naturalnie. Nie sprawdzą się tu mocne graficzne linie, a smokey eye musi być dokładnie rozblendowany.
3.Cień powinien być wyciągnięty lekko ponad załamanie powieki , sprawi to że nasze oko wyda się większe a opadająca powiekę nie będzie rzucała się tak w oczy. Należy pamiętać też o zasadzie że jasne kolory wpuklają a ciemne cofają (to rada dla posiadaczek głęboko osadzonych oczu)
4.Odpowiednio dobrany kształt brwi. Brwi nie mogą być za grube , ale nie mogą być tez za cienkie. Brwi są ramą naszych oczu, musimy też zadbać o łuk (tak jak zaznaczyłam to u Jennifer Aniston)
5.Kreska eyelinerem może okazać się kluczowa, jeśli będziemy pamiętać aby nie zostawiać jej samej sobie, ale też zadbać o kącik dolej powieki, oraz odpowiednie rozświetlenie wewnętrznego kącika oka oraz miejsca pod łukiem brwiowym.
Dajcie mi znać jakie macie triki na opadającą powiekę , jeśli jesteście właścicielkami takowej . :)
Pozdrawiam, Ania
Facebook TUTAJ
cienka kreska eyelinerem, ale zaczynająca się dopiero od połowy powieki :-) w innym przypadku może okazać się, że makijaż za bardzo przytłoczy kobiete :-) (ja przynajmniej muszę mieć cienkie kreski i właśnie od połowy oka) :-)
OdpowiedzUsuńJa malują kreskę od początku powieki, lecz na początku jest bardzo cienka i stopniowo się pogrubia. Moja powieka opada równomiernie, nie mam opadających kącików :)
UsuńJa niestety mam ten problem i jedyne czym się ratuję to unoszące się ku górze jaskółki ;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńmartiniqe.blogspot.com