poniedziałek, 12 marca 2018

Nowości kosmetyczne ostatnich tygodni | Juvia's Place, Colourpop, Bielenda, NaiLac, SPN

Bardzo lubię czytać wpisy z nowościami u innych bloggerek, mogę zobaczyć co jest na czasie, zdarza się również, że wypatrzę coś dla siebie. Patrząc na swoje statystyki widzę że Wy również lubicie takie wpisy  dlatego dzisiaj postawiłam podzielić się tym co w ostatnim czasie kupiłam lub dostałam. 

Zacznę od tego, że w mojej kolekcji kosmetyków definitywnie brakowało kolorowych cieni. Chcąc stworzyć jakiś bardziej artystyczny makijaż nie miałam się czego chwycić. Marzyła mi się któraś kolorowa  paleta od Juvia' Place, niestety ich dostępność była koszmarna, a też nie byłam tak zdesperowany by robić zamówienie  ze Stanów. Gdy już doszłam do wniosku,że jej zdobycie będzie ciężkie a na Glowstore pojawiła Element of Surprise z Colourpop zdecydowałam się na jej zakup. 


Recenzja palety oczywiście pojawi się niebawem, cienie w tej palecie to w większości duo-chromy, jest ona kolorowa i sprawdzi się jako urozmaicenie w makijażu.  
Kupicie ją tutaj



Paletę Juvia's Place Masquerade upatrzyłam już jesienią, jednak droga do momentu w którym ją zakupiłam była bardzo długa, ze względu na wyżej wspomnianą złą dostępność. Na samym początku nigdzie nie można było jej dostać, cały czas była wyprzedana, następnie przegapiłam moment gdy można była ją ponownie kupić, finalnie trafiła do mnie końcem lutego. 


Nie będę rozpisywać się na razie na temat  jakości palety, bo zamierzam przygotować o niej oddzielny wpis. Niżej możecie zobaczyć jakie kolory skrywa, choć jeśli  interesujecie się makijażem jej wnętrze jest Wam zapewne dobrze znane.
Kupicie ją tutaj



Kosmetykiem bez którego nie wyobrażam sobie codziennej pielęgnacji twarzy jest serum na naczyńka z Bielendy. Dotychczas serum po które sięgałam było nawilżające, które sprawdzało się u mnie całkiem dobrze. Gdy robiłam zamówienie i zobaczyłam, że nawilżające jest wyprzedane sięgnęłam po to na naczyńka. Używam go już dobre dwa tygodnie i widzę jak moje cera świetnie na nie reaguje. Na pewno jeszcze tutaj u mnie o nim usłyszycie.
Kupicie je tutaj



Na sam koniec zostawiłam sobie nowe produkty do paznokci, może nie tyle nowe produkty co nową firmę. O SPN i NaiLac słyszałam już dawno a że paznokcie to mój "konik" skuszona pozytywnymi opiniami sięgnęłam o sławny top SPN 700, a przy okazji zakupów wrzuciłam do koszyka dwa piękne pastelowe kolory od NaiLac.
sklep SPN



Dajcie koniecznie znać jakie Wy popełniłyście ostatnio zakupy.
Pozdrawiam, Ania

2 komentarze:

Zachęcam do komentowania ! Każdy komentarz niezmiernie mnie cieszy, zawsze odwiedzam osoby zostawiające u mnie komentarz! ;)